3 !2 ! 1 ! START !!!
Przyznam, że nie wiem dokładnie kiedy wpadliśmy nam ten SZALONY pomysł, ale przypuszczam, że na połoninie. Bieszczady napawają nas życiowym optymizmem i wiele decyzji podjęliśmy właśnie tam. Jestem pełna nadziei. Cieszę się i jestem podekscytowana! Wychodzę ze strefy komfortu, wypływam na szerokie wody, liczę na sprzyjające wiatry. Zmiany są potrzebne, stabilizacja nie przyniesie nic nowego, nic ekscytującego. Życie jest pełne niespodzianek, nie przypuszczałam, że moje potoczy się właśnie tak. Mogę zrealizować swoje marznie i nie chcę tego zmarnować. Czy się uda ? Nie wiem. Czas pokażę, lepiej spróbować niż potem żałować. Wiem, że nie jestem sama, mój wózek jest wypełniony dobrymi, wspierającymi ludźmi. Wielbię Was za to i Dziękuje.
.
